W jednym z pierwszych sobotnich spotkań doszło do pojedynku między zespołami FC NaNkacu oraz Dziki Z Lasu. Faworytem tego starcia była ekipa gości, którzy piastowali fotel lidera bez straty nawet punktu, lecz pewne było, że gospodarze nie raz pokazywali jak w trudnych meczach radzić sobie z wymagającym przeciwnikiem. Jako pierwsi prowadzenie objęli gospodarze, lecz goście szybko odpowiedzieli w 6 minucie, a następnie w 14 minucie, ale gdy myśleli już, że będą schodzić na przerwę z dobrym rezultatem Szewczyk ładnym uderzeniem zaskoczył bramkarza gości i mieliśmy 2:2. Po przerwie mecz stał się trochę bardziej agresywny i oglądaliśmy dużo kartek oraz fauli. Lepiej z tego wszystkiego ostatecznie wyszli piłkarze gospodarze, którzy jako pierwsza drużyna w tym sezonie, zdołali ukraść punkty swoim rywalom.