Najważniejsze spotkanie sezonu w Bostik 6. lidze 6x6 przypadło na ósmą serię gier – FC Obłupani podejmowali Elektrowoźniaka. Prowadząca dwójka nie pozostawiła złudzeń reszcie stawki, odprawiając z kwitkiem każdego rywala. Sprawiało to, że bezpośrednie starcie było pojedynkiem o mistrzostwo. Perspektywa remisu była również zadowalająca dla nominalnych gospodarzy, ze względu na zdecydowanie lepszy bilans bramkowy. Tym samym jasnym się stało, że z większą inicjatywą starcie powinni zacząć nominalni goście. Mimo tego, jako pierwszy do siatki trafił Tytus Biardzki, wykorzystując błąd bramkarza, który wypuścił futbolówkę z rąk. Przez kolejne minuty na boisku było nieco chaosu, w którym nie mogła się odnaleźć żadna ze stron. Dopiero po upływie kwadransa gry Artem Żuk doprowadził do remisu 1:1. Od takiego rezultatu rozpoczęło się decydujące 20 minut drugiej połowy meczu. Kapitalnie rozpoczęli je FC Obłupani obejmując prowadzenie tuż po wznowieniu rywalizacji. Równo po upłynięciu 30. minuty meczu prowadzili już 5:1. Znakomity fragment wydawał się rozstrzygnąć kwestię mistrzostwa. Elektrowoźniak mimo wszystko nie poddał się i próbował do ostatnich minut odwrócić losy tytułu. Ostatecznie, po uzyskaniu dużej kontroli w końcówce meczu, udało się zbliżyć jedynie do wyniku 5:3, który przesądził o mistrzostwie zdobytym przez FC Obłupanych.