O godzinie 12 na placu zagościły drużyny z 13 klasy rozgrywkowej, a dokładnie to WAW-GTW podejmowało Makami. Ostatnie spotkanie Gospodarze można zaliczyć do udanych, w przeciwieństwie do drużyny przeciwnej, która w ostanim meczu uległa w starciu z Mamy Problemy zdrowotne. Przed spotkaniem ciężko było stwierdzić, która drużyna zaprezentuje się lepiej, tak wiec by dostać odpowiedź na to pytanie musieliśmy czekać na to co zaprezentują obie drużyny. Szybko spotkanie rozpoczęli nam Gospodarze, którzy w 6 minucie otworzyli wynik spotkania za sprawa Shalava Uznadze, a minutę później wynik spotkania podwyższył Marek Długołęcki i na protokole meczowym widniał wynik 2:0. Od tego momentu mecz nieco się uspokoił, oczywiście drużyny miały swoje okazje, lecz żaden ze strzałów nie zagroził bramce. Makabi po straconych golach nie zamierzała się poddawać i cały czas starała się zmniejszyć różnice aż w końcu w 16 minucie im się to udało, a strzelcem gola był Egor Chunikhin. Po zamienię stron mogło by się wydawać, ze drużyna gości pójdzie za ciosem i będą zacięcie gonić wynik, jednak było zupełnie przeciwnie. Gospodarze coraz pewniej czuli się na boisku, a dzięki temu przeprowadzali kolejne akcje, które z biegiem czasu owocowały. W 28 minucie gola na 3:1 zdobył Uznadze, a minutę później ten sam zawodnik podwyższył wynik meczu i mieliśmy 4:1. Gra toczyła się dalej, Uznadze dalej pozostawał się w dobrej formie strzeleckiej i w 43 minucie zdobył gola bezpośrednio z rzutu wolnego. W końcówce spotkania do głosu zdołali dojść jeszcze Goście i udało im się strzelić bramkę, lecz nie miała ona większego znaczenia przy aż trzech golach straty. tym fakcie drużyny miały jeszcze kilka okazji by strzelić bramkę , lecz finalnie nie udało i mecz zakończył się wynikiem 5:2.