Mecz pomiędzy FC Spoceńce a Inferno Team w Bostik 2 Liga był pełen emocji i zwrotów akcji, które trzymały w napięciu do ostatnich chwil.  Pierwsza połowa zaczęła się błyskawicznie dla Inferno Team, który już w 3. minucie objął prowadzenie. Maciej Saba wykorzystał sytuację i strzelił pierwszą bramkę, a zaledwie trzy minuty później Jan Szklarzewicz podwyższył wynik na 2:0. FC Spoceńce szybko zareagowało i w 7. minucie Oskar Górecki zdobył kontaktową bramkę, co dodało energii gospodarzom. Wydarzenia na boisku nabrały tempa, a FC Spoceńce w 16. i 17. minucie, dzięki dwóm trafieniom Damiana Końskiego, wyszło na prowadzenie 3:2. Pierwsza część meczu zakończyła się tym wynikiem, co zwiastowało emocjonującą drugą połowę. Początek drugiej połowy przyniósł kolejne zwroty akcji w 23. minucie Jan Szklarzewicz oraz Stanisław Tymiński zdobyli bramki dla Inferno Team, szybko przywracając wynik na 4:3 dla gości. Jednak FC Spoceńce nie dało za wygraną, a Marek Pawłowski w 26. minucie doprowadził do remisu. W kolejnych minutach Damian Koński i Oskar Górecki znowu zadbali o przewagę dla gospodarzy, strzelając dwie bramki w odstępie dwóch minut. Dalszy przebieg meczu był niezwykle emocjonujący. W 30. minucie Stanisław Tymiński zdobył bramkę kontaktową, a następnie w 34. minucie Oskar Górecki ponownie podwyższył prowadzenie FC Spoceńce na 7:5. Inferno Team jednak znów wróciło do gry, gdy Jan Szklarzewicz w 36. minucie strzelił swoją trzecią bramkę. W 38. minucie Marek Pawłowski zdobył ósmego gola dla FC Spoceńce, lecz Inferno Team w 39. minucie odpowiedział dwóch bramkami Stanisława Tymińskiego, co doprowadziło do remisu 8:8. Kiedy wszyscy myśleli, że mecz zakończy się remisem, Jan Szklarzewicz zadał ostateczny cios, zdobywając bramkę w 40. minucie, która ustaliła wynik na 9:8 dla Inferno Team. Mecz zakończył się spektakularną wygraną gości, a obie drużyny pokazały niezwykłe umiejętności i wolę walki, co z pewnością dostarczyło kibicom wielu emocji.