O godzinie 19 rozpoczęło się spotkanie w ramach drugiej ligi szóstek, gdzie na przeciw siebie stanęły drużyny GGIP Adwokaci vs Inferno Team. Na pierwsze trafienie w tym meczu nie trzeba było długo czekać, bowiem już w 2 minucie spotkania drużynie prowadzenie dał Dawid Polucha, który świetnie odnalazł się w polu karnym i pewnym strzałem umieścił piłkę do pustej bramki. Zaraz po tym zdarzeniu Goście nabrali wiatru w żagle, dzięki czemu ponownie mogliśmy oglądać ich w akcji ofensywnej i dokładnie w 6 minucie spotkania dobry zagraniem popisał się Michał Gutowski, a akcje strzałem z głowy sfinalizował Mateusz Łucka. W dalszym ciągu Gospodarze starli się otrząsnąć po szybkich dwóch ciosach, lecz w ich akcjach brakowało dopięcia sytuacji na ostatni guzik i na ich trafienie mieliśmy nieco poczekać. W dalszym ciągu meczu Inferno nie zamierzało zwalniać tempa i w 15 minucie spotkania bywaliśmy świadomi niezwykłego trafienia Huberta Załuski, który atomowym uderzeniem pokonał bramkarza pokaźnym strzałem z dystansu. W drugiej części spotkania inferno kontrolowało spotkanie i mimo kilku groźnych sytuacji Gospodarzy wciąż udało utrzymać im się czyste konto, co po mału dawało do myślenia, że to do nich finalnie powędrują trzy punkty. Dopiero po 29 minutowych staraniach lody zdołał przełamać Bartłomiej Gilewski, który strzałem po ziemi zmniejszył różnicę do dwóch trafień, dając swojej drużynie nadzieję na powrót. Ten gol podniósł na duchu GGIP do tego stanu, że udało im się doprowadzić do remisu na 5 minut przed koniec spotkania, dzięki czemu ostatnie minuty tego meczu były niezwykle emocjonujące. Mimo bardzo intensywnej  końcówki nie było nam dane oglądać więcej trafień w dalszych częściach tego meczu i finalnie drużyny musiały podzielić się punktami.