Ostatnie spotkanie w czwartkowy wieczór toczyło się między ekipami The New Greenback i Korpus United. Ci pierwsi bardzo szybko ruszyli do ataku i po 10  minutach spotkania prowadzili już 2:0, a na listę strzelców wpisali się Marcin Sak oraz Michał Głazowski. Minute przed przerwa Korpus sunął z akcją. W tej sytuacji sędzia dopatrzył się przewinienia i podyktował jedenastkę dla gości. Karnego pewnie wykorzystał Tadeusz Epsztein. Minute później, sekundy przed przerwa Epsztein poczuł wiatr w żagle i zdobył kolejną bramkę. Po zmianie stron gra była bardzo wyrównana. Pierwsi do głosu doszli gospodarze, ale przyjezdni już minutę później odpowiedzieli i znowu był remis. W 28 minucie na prowadzenie wyszła ekipa Korpus United i tym razem gonić musieli gospodarze. Udało im się to 3 minuty od straty gola. Na 6 minut przed końcem to właśnie gospodarze wyszli na prowadzenie, jednak jak to w tym meczu się przyzwyczailiśmy goście bardzo szybko odpowiedzieli, a dokładniej do siatki trafił Jan Królikiewicz. W 37 minucie indywidualna akcja popisał się Daniel Pioruński i właśnie to zagranie tego wieczoru było kluczowe. Daniel i jego ekipa cieszyła się z trzech punktów po zwycięstwie 6:5.