Sobotnie spotkanie Wariatów Kuchara z Orłami Leszka było, de facto, rywalizacją o 3. miejsce na podium Czwartej Ligi Siódemek, więc stawka była ogromna. Już w 3 minucie gospodarze po akcji duetu Adam Grabarczyk – Stanisław Kędzierski wyszli na prowadzenie, ale potem, przez długi czas, akcja toczyła się głównie w środku pola. W 20 minucie świetną okazję miał Krzysztof Ziejewski, za moment bliski szczęścia był Artur Miszkiewicz (znakomita robinsonada Arka Warpechowskiego), ale stan 1:0 nie zmieniał się. Aż do samej końcówki pierwszej odsłony, gdy w zamieszaniu podbramkowym na 2:0 podwyższył Maciej Skurzyński. Po przerwie Zieloni ruszyli odważniej do przodu i po nieco ponad pół godziny gry mieliśmy tego efekt. Wówczas to pięknym golem, w samo okienko, popisał się Damian Stachowicz i było już tylko 2:1. Wariaty jednak nie podłamali się tym faktem i dość szybko opanowali sytuację. W 42 minucie na 3:1 podwyższył Kędzierski, niedługo później na 4:1 poprawił Bartłomiej Kochman, a tuż przed ostatnim gwizdkiem najlepszy na placu Kędzierski skompletował hat-tricka, ustalając wynik na 5:1. Takie rozstrzygnięcie sprawiło, że Wariaty Kuchara wygrali swój pierwszy z 3 zaplanowanych na weekend meczów, co przybliżyło ich do medali. Orły Leszka zaś po tej porażce mieli jeszcze małe nadzieje na top3, ale trzeba było zwyciężyć w niedzielnym starciu i liczyć na wpadki Kucharów w następnych grach.