FC Kazubów po zwycięstwie w pierwszej kolejce, przed tygodniem pauzował. Tym razem przyszło im się mierzyć ze zwycięzcą jesiennej edycji 6 Ligi. Warszawa Utd, bo o nich mowa, przegrała swoje pierwsze spotkanie, lecz przed tygodniem udało im się zdobyć pierwsze 3 pkt. W mecz lepiej weszli jednak zawodnicy Kazubów, którzy po 6 min prowadzili 2:0. Dalej spotkanie było dość wyrównanych, kilka dogodnych sytuacji mieli zawodnicy obu drużyn, lecz znakomicie spisywali się bramkarze. W 23 min Christophe Kalaba strzelił bramkę kontaktową i WU schodziła na przerwę z nadzieją na lepszy wynik. Chwilę po wznowieniu gry udało im się wyrównać po akcji Claudio Ascaniego i Jeremiego Cenci. Dalsza część meczu była dość nerwowa. Częste faule i niepotrzebne żółte kartki. W 39 min Bartosz Wróblewski trafił na 3:2, jak się później okazało był to zwycięski gol. Pod koniec meczu Dwóch zawodników WU otrzymało po drugiej żółtej kartce i musieli oni zakończyć te zawodu w pięciu. FC K po tym zwycięstwie wylądowali tuż poza podium, zaś WU spadli oczko niżej.