O 11:00 na boisku „A” rozpoczęło się kolejne spotkanie podczas weekendowego grania. Tym razem East Crew podejmowało Zmarnowane Talenty. Gospodarze odrazu rzucili się do ataku i już w 6 minucie cieszyli sie z pięknego trafienia Miachaila Fedko. Po kolejnych 6 minutach podwyższyli na 2:0. Dla zasady gospodarze kolejne trafienie dołożyli również po 6 minutach i mieliśmy 3:0 po 18 minutach gry. Później swoje okazje zaczęli stwarzać goście. Jedną z nich po kapitalnym podaniu Łukasza Jarosza wykorzystał Michał Piszczek. Po zmianie stron goście bardzo szybko złapali kontakt po strzale Piszczka z przysłowiowego „Karola”.  Gospodarzy bardzo to jednak podrażniło, bo już w 33 minucie przeprowadzili szybką kontrę. Wykorzystał ją pewnym strzałem Fedko i mieliśmy 4:2. Na 10 minut przed końcem ZT rzuciło się do ataku. Najpierw Piotr Kosik uderzył z dystansu, a chwile później Artur Jarosz po przejściu całego boiska umieścił piłkę tuż przy słupku wyrównując na 4:4. Na dwie minuty przed końcem bracia Jarosz rozklepali rywali i dali trzy punkty przyjezdnym.