Niedzielnego wieczoru na sektorze „C” swój mecz rozegrały ekipy z 4 ligi szóstek, a więc Land Of Fire i FC United, które było faworytem tego spotkania. Wynik spotkania już w 3 minucie niespodziewanie otworzyła ekipa LoF, a konkretniej Farid Abishov. W 6 minucie wyrównał Kacper Baduszyński, a 7 minut później prowadzenie dał Taras Hawryluk. W 21 minucie było już 1:3 a do siatki trafił Jakub Kułak. Tuż przed przerwą kontakt dał Aydin Sadigov. W pierwszej połowie mecz był dosyć wyrównany jednak to ekipa United prowadziły skromną 1 bramką co zwiastowało ciekawą drugą odsłonę meczu. Po zmianie stron ekipa z united odskoczyła na 3 bramki po golach Hawryluka i Piotra Hereśniaka. Oponenci jednak nie dawali za wygraną, gdy 2 minuty dostał Hereśniak doskonale to wykorzystali, strzelając 3 gole i doprowadzając do remisu. Jednak po 2-minutowej karze wszystko wróciło do normy i w 43 minucie drużyna FCU wyszła na prowadzenie po golu Macieja Pijewskiego, a minutę później podwyższyła za sprawą Daniela Białka drużynie W czarno niebieskich trykotach na pewno nie pomogła czerwona kartka golkipera w końcówce i pomimo tego, że zdołali doprowadzić do remisu nie było happy endu i przegrali to 5:8 FCU tym samym dopisało sobie 3 punkty i przerwali passę 2 porażek z rzędu w poprzednich kolejkach.