W poniedziałkowy wieczór na boisku „C” do bardzo ciekawego starcia w 2 lidze. Dream Team Warsaw podejmowało Gramy Czasami. Już od samego początku mecz był bardzo otwarty. W 2 minucie Damian Patoka płasko uderzył z dystansu dając prowadzenie swojej ekipie. Chwile później Krzysztof Pawlak dołożył swoją cegiełkę i mieliśmy już 0:2. Nie podcięło to jednak skrzydeł rywalom, a wręcz napędziło ich do ataków. W 8 i 9 minucie przeprowadzili dwa szybkie ataki, które skutecznie wykończyli Wiktor Kruczynski i Filip Szewczyk. Dalsza część pierwszej połowy należała jednak do gospodarzy. W 12 minucie swoją okazje wykończył Tomasz Sieciechowicz, a przed przerwa szybki dublet ustrzelił Szymon Szwaja i na przerwę ekipy schodziły z rezultatem 2:5. W przerwie gospodarze bardzo mocno przegadali swoje niedociągnięcia, co poskutkowało dwoma szybkimi trafieniami z 23 i 24 minuty. Chwile później odpowiedział ponownie Patoka i tym samym mieliśmy 4:6. Po tej bramce DTW przycisnęło i tworzyło sobie coraz groźniejsze sytuacje. W 31 minucie do siatki trafił Szymon Kolasa, a chwile później Szewczyk i na 5 minut przed końcem na tablicy wyników widniał remis 6:6. W samej końcówce Damian Patoka wziął ciężar gry i wyprowadził swoją ekipę na prowadzenie. Tym samym należy mu się tytuł MVP, gdyż jego ekipa dowiozła to skromne prowadzenie do końca i zainkasowała 3 punkty po bardzo wyrównanym boju.