Zarówno Sparta jak i Team Ivulin III nie mogą tego sezonu zaliczyć do najlepszych, lecz lepiej radzą sobie goście. Jednak, jeżeli któraś z drużyn chce myśleć o strefie medalowej, to muszą tu wygrać, przegrany znacznie utrudni sobie tą drogę. Gospodarze przyjechali na ten mecz z łatanym składem. Brak zgrania skutkował przewagę Ivulinu od pierwszych minut. Pierwsza bramka padła w 7 min po trafieniu samobójczym. Do 20 min Sparta walczyła, lecz każdy ich atak odbijał się od obrony. Wtedy jednak Artem Kijko dostał podanie od Aliaksandra Shauko i trafił na 0:2. Cztery minuty później Yaujeni Khatsuk ustalił wynik pierwszej połowy na 0:3. Po zmianie stron Ivulin wciąż dominował i w kolejnych 15 minutach dwukrotnie znalazł drogę do bramki rywali. W 43 min Sparta się przebudziła i w dwie minuty Maciek Szpakowski dwa razy pokonał bramkarza. W 45 Michał Brewczuk strzelił bramkę na 3:5 i znów zrobiło się ciekawie. Niestety ostatnie słowo należało do „Białorusinów” i w 49 i 50 minucie strzelili oni dwie bramki i łącznie wygrali 3:7. Zwycięstwo to dało im awans na 3 miejsce w 10 Lidze Szóstek. Po więcej zapraszamy do materiału VEO.