Widowisko jakie mieliśmy przyjemność oglądać o godzinie 18:00 na boisku przy Obrońców Tobruku było pełne emocji, pięknych akcji i jeszcze lepszych interwencji bramkarzy obu zespołów. FC Obłupani i Retro Squad wzięły sobie do serca to, żeby dostarczyć oglądającym świetny pojedynek. Zaczęło się od natychmiastowej wymiany ciosów. Bramki padły w 2 minucie na korzyść Gości, a już minutę później odpowiedzieli im na to Gospodarze notując swoje premierowe trafienie w tym sezonie. Taki stan rzeczy zachował się prawie do końca pierwszej połowy, bo tuż przed końcem Bartosz Trojanowski z ekipy Obłupanych zmieścił piłkę w siatce swoich rywali. Po rozpoczęciu drugiej odsłony, dokładnie tak samo jak w pierwszej, bramkę strzelili Goście i chwile wyrównali im tego osiągnięcia Gospodarze zachowując przewagę 1 bramki. Ze schematu oderwali się pierwsi FCO, a dokładniej Bartosz, który korzystając ze świetnej postawy defensywnej jak i ofensywnej swojego bramkarza, Szymona Mękały, wykorzystał jego podanie i podwyższył wynik na 4:2. Parę minut później Trojanowski mógł cieszyć się z hat-tricka, ale radość jego drużyny nie trwała długo, bo po 4 minutach gry z 3 bramkowego prowadzenia została im tylko 1 bramka przewagi. Piotr Dobrzeniecki i Grzegorz Pański dawali z siebie wszystko co mogli, żeby zakończyć ten mecz z 3 punktami, lecz Szymon na bramce Obłupanych wydawał się nie do pokonania. Na 2 minuty przed końcem to on sam, wykorzystując rzut karny podwyższył prowadzenie swojego zespołu do 2 bramek! Jednak ostatnie słowo należało do Retro Squad, które wykorzystując brak skupienia natychmiastowo strzeliło bramkę, która dawała im jeszcze szanse na 1 punkt. Ostatecznie wynik utrzymał się bez zmian i ten świetny mecz skończył się rezultatem 6:5 dla FC Obłupani.