W konfrontacji Trzeciej Ligi Szóstek pomiędzy UKS Południe Czosnów i FC Anh Em 37 faworytem był ówczesny lider, ale w pierwszej odsłonie oglądaliśmy wyrównaną batalię. Już w 2 minucie Kuba Szczepaniak odebrał piłkę obrońcy, po czym spokojnie znalazł drogę do siatki, ale goście szybko starali się odrobić straty. Udało im się to dopiero w 12 minucie po indywidualnej akcji Tu Neymara. Po chwili jednak UKS odpowiedział za sprawą Radosława Ostrowskiego i było 2:1. Taki stan rzeczy utrzymał się przez niespełna 60 sekund, gdyż do wyrównania strzałem w długi róg doprowadził Dam Dung. Lecz drużyna w Czosnowa po raz trzeci wyszła na prowadzenie. Po akcji Szczepaniaka Piotr Aniszewski z metra dołożył nogę i po pierwszej części było 3:2. Jednak po zmianie stron już nie było niespodzianek. Zespół w żółto-niebieskich trykotach już po pół godzinie gry miał 3:4, po tym jak najlepszy na murawie Tu Neymar skompletował hat-tricka (tu zaznaczymy dwie świetne asysty Quang Ngo). UKS próbował odrabiać straty, ale team z Wietnamu oprócz Neymara i Ngo miał też w składzie Mario Trana, który w końcowym fragmencie tego meczu aż trzykrotnie wpisywał się na listę strzelców. W 47 minucie byliśmy świadkami dość kuriozalnego samobója, który ustalił rezultat tych zawodów na 3:8. FC Anh Em 37 nie bez problemów, ale wygrali czwarty raz rzędu i pozostali na szczycie. UKS Południe Czosnów zaś pokazali spore umiejętności, zwłaszcza w pierwszej połowie, ale to było za mało, by zatrzymać rozpędzonego lidera.