Na zakończenie sobotnich zmagań Czwartej Ligi Siódemek w szranki stanęli sąsiedzi z drugiej połowy tabeli. Dokładnie TS Kopernik podejmował Chyże Rosomaki. Mimo wszystko faworytem była ekipa Jacka Dobraczyńskiego, która chciała pożegnać się z jesiennymi rozgrywkami z twarzą. Goście jak na faworyta przystało prowadzili grę, ale długo nic z tego nie wynikało. Dopiero tuż przed przerwą Rosomakom w końcu udało się dopiąć swego. W 19 minucie wynik otworzył Mateusz Romanowski, a chwilę przed końcem pierwszej połowy rezultat do przerwy na 2:0 ustalił najlepszy na placu, Michał Zaczykiewicz. Po zmianie stron Kopernik próbował, szarpał, ale to wciąż goście pozostawali stroną przeważającą. W 34 minucie potwierdził to tylko Hubert Dygas, zdobywając trzecią bramkę dla gości. Do końca meczu było jeszcze mnóstwo czasu, ale mimo kilku dogodnych sytuacji z obu stron goli już nie obejrzeliśmy. Ostatecznie Chyże Rosomaki pokonały Kopernika 3:0, kończąc sezon na piątej pozycji.