Późnym wieczorem doszło do starcia w 10 lidze szóstek, gdzie na przeciw siebie stanęły zespoły FC Yelonki vs FC Warsaw Gunners. Spotkanie szybko rozpoczęli Goście, którzy już w 1 minucie meczu otworzyli wynik spotkania za sprawą Mateusza Madeja, który pewnym strzałem wyprowadził Warsaw Gunners na prowadzenie. Po tym fakcie stać w cieniu nie zamierzali zawodnicy w czerwonych trykotach i odrazu po straconym golu ruszyli do działania. Na odpowiedz Gospodarzy nie trzeba było długo czekać. Trzy minuty po straconej bramce sprawę w swoje ręce postanowił wziąć Robert Yesayan, który dobrym uderzeniem doprowadził do remisu. Po tym zdarzeniu mecz nieco się uspokoił, oczywiście dalej byliśmy świadkami ciekawych rozwiązań, lecz gorzej było z wykończeniem akcji. W 15 minucie meczu gola dającego prowadzenie zdobył Kamil Sierdziński. Po tym fakcie nie oglądaliśmy więcej goli i zawodnicy na przerwę opuszczali płac przy stanie 2:1. Druga połowa spotkania była bardziej bramkostrzelna. Ekipy cały czas doprowadzały do ciekawych rozwiązań, a my mogliśmy cieszyć się prawdziwym pokazem strzeleckim. W 30 minucie meczu Yesayan zdobył drugiego gola dla swojej drużyny i dzięki temu Yelonki prowadziły 3:1. Mimo dwubramkowej przewagi nie wyrwała ona długo, bowiem minutę później na zadany cios odpowiedzieli rywale, a dokładnie to Wiktor Ziółkowski, który pomniejszył różnice. W tamtym momencie mogło się wydawać, że Goście złapią wiatru w żagle i doprowadzą do remisu, lecz znów w 34 minucie odskoczyli rywale. Po tym zdarzeniu Warsaw Gunners w końcu zaczęło się przełamywać i szybko doprowadzili do remisu. Gdy mecz zbliżał się ku końcowi Goście resztkami sił włączyli piąty bieg i dwie minuty przed koniec zdobyli gola na wagę zwycięstwa, który przypadł Michałowi Koniecznemu. Finalnie mecz zakończył się wynikiem 4:5, a miano gadka meczu przypadło Wiktorwi Ziołkowskiemu.