O 18:00 na boisku „A” w szranki ze sobą stanęły ekipy X Force Forever i Teraz Kolska. Tym samym zapowiadało się kolejne ciekawe spotkanie, w którym zaangażowanie napewno będzie na najwyższym poziomie. Goście jednak szybko zaczęli pokazywać swoje doświadczenie w rogrywkach szostek i już w 6 minucie prowadzili 0:1 po trafieniu Dawida Glowackiego. Dokładnie 6 minut później uderzyli ponownie tym razem sytuacje wykończył Krystian Leszko. Minutę później na 0:3 podwyższył Głowacki, a dwie minuty pozniej obrońca graczy w różowych trykotach po niefrasobliwej interwencji wbił piłkę do własnej siatki i po kwadransie mieliśmy 0:4. Do końca pierwszej połowy goście jeszcze dwa razy trafili do siatki w 20 i 22 minucie. Gospodarze przed końcem pierwszej odsłony dołożyli jedno trafienie po wyłożenia piłki do pustej bramki przez Kamila Banaszka, a egzekutorem był Mariusz Czajkowski. W drugiej połowie mieliśmy koncertowe granie w wykonaniu jednej kapeli. Była to Kolska, która 5 razy trafiła do siatki, a główna role odegrał Dawid Głowacki. Tym samym zasłużył na miano MVP i jego drużyna zgarnęła 3 punkty.