W spotkaniu Drugiej Ligi Szóstek pomiędzy Chłopcami z Bielan i Bad Boys Zielonki faworytami byli nominalni gospodarze i to oni od początku przejęli inicjatywę. Lecz świetnie w bramce spisywał się Anton Dychenko, stąd też przez dłuższy czas utrzymywał się bezbramkowy remis. Aż do 14 minuty, gdy celnym strzałem przy słupku popisał się Arkadiusz Waszak. Chłopcy mieli swoje kolejne okazje, ale albo bronił Dychenko, albo fatalnie pudłowali. W końcu jednak dopięli swego, gdy tuż przed przerwą na 2:0 podwyższył Andrzej Łukomski. Tuż po zmianie stron znakomitą szansę miał Maciej Stanicki, ale nie udało się trafić do siatki. W 34 minucie Piotr Wiśniewski wycofał do Krzysztofa Mamli, a ten poprawił na 0:3. Bad Boysi ruszyli odważniej do przodu, wykreowali sobie sporo sytuacji, golkiper Alan Gwizdon spisywał się znakomicie i tylko raz udało go się pokonać (w 36 minucie, po uderzeniu z bliska Patryka Putkowskiego). Potem byliśmy świadkami wymiany ognia, ale strzelali tylko gospodarze, którzy dowodzeni przez duet Piotr Wiśniewski – Kamil Kuczewski na finiszu dołożyli jeszcze trzy sztuki, co pozwoliło im zwyciężyć 6:1. A takie rozstrzygnięcie sprawiło, że Chłopcy z Bielan awansowali na drugą pozycję.