RKS Pendrachy przed rozpoczęciem był faworytem w starciu z FC Radlerem Świętokrzyskim ze względu na wyższe miejsce w tabeli, jednak goście nie mieli zamiaru składać broni. W 7 minucie na prowadzenie wyprowadził gospodarzy Olaf Oretko, natomiast już kilkadziesiąt później znów był remis za sprawą trafienia Huberta Korzeniowskiego. Michał Bogus postanowił naśladować kolegę i to goście wygrywali. Przed końcem pierwszej odsłony Kacper Pawłowski zdołał odrobić straty. Wyrównane pierwsze 20 minut zwiastowało emocjonującą drugą połowę. Widać w niej już było zmęczenie po obu stronach. Bogus przełamał impas ponownie pakując piłkę do siatki. Wydawało się, że niespodziewanie to Radler wyjdzie zwycięsko z tego pojedynku, kiedy to obronę rywali przełamał Filip Jarosiewicz, przez co mecz zakończył się podziałem punktów. Obie drużyny w spokoju zostaną na tym szczeblu rozgrywkowym i taki wynik mogą przyjąć bez nerwów.