W środowy deszczowy 26 dzień lipca doszło do pojedynku między zespołami Saints United oraz Zmarnowane Talenty. Mecz znakomicie zaczął się dla gospodarzy, którzy jeszcze w tym sezonie punktów nie zdobyli. W pierwszej minucie do siatki trafił Sebastian Mazurkiewicz. Piłkarze w żółtych koszulkach o wiele lepiej radzili sobie z piłką przy nodze, a kolejną wisienką na torcie tej dobrej gry była bramka w 17 minucie autorstwa debiutującego u gospodarzy Łukasza Kosowskiego. Już 3 minuty później gola w samej końcówce pierwszej części gry zdobył ten sam zawodnik, dla którego był tu już dublet. W drugiej połówce nic się nie zmieniło ponownie lepiej grali zawodnicy Saints United i w 26 minucie dzięki trafieniu Patryka Stefaniuka podwyższyli na 4:0. W 29 minucie gola honorowego doczekali się goście, którzy dzięki trafieniu Marcina Goca stworzyli sobie pole do walki o przynajmniej punkt w tym spotkaniu. Nic więcej poza tą bramką dla gości dobrego nie wynikło, a gospodarze na 6 minut przed końcem podwyższyli na 5:1.