W niedzielny wieczór przyszło nam oglądać zmagania w 3 lidze szóstek, gdzie na przeciw siebie stanęły drużyny FC Yleonki vs FC Albatros. Już przed spotkaniem można było twierdzić, że to drużyna Gości będzie znacznie bardziej widoczna w tym spotkaniu, gdyż ich przeciwnik na 4 rozegrane mecze aż 3 razy ponosił klęskę. I tak tez się stało, a nasze domysły nie zawiodły nas. Już od pierwszych minut to Albatrosi pokazali swoją dominację i to do nich należało rozdawanie kart w tym spotkaniu. Pierwsze trafienie oglądaliśmy już po 3 minutach gry, wtedy to pewnym strzałem wynik spotkania otworzył Michał Karaś, a minutę później bramkę na 2:0 dołożył Mariusz Redosz po zagraniu Jakuba Hemperka. Kilka sytuacji mieli również przeciwnicy, jednak nie było im po drodze zdobycie bramki i za każdym razem strzał uprzedzał bramkarz, bądź był on po prostu za słaby. Goście z pewnością przechodzili do kolejnych ataków, a groźne sytuacje w raz z upływającym czasem zamienili na gole. W 14 minucie gola na 3:0 strzelił Karaś, a 3 minuty później bramkę dołożył Krzysztof Strzelec. Chwilę później Goście ponowie kreowali dogodne okazje i jak można było się domyśleć z łatwością zamieniali je na gole. W 17 minucie Strzelcem bramki tym razem nie był ,,Strzelec", a jego boiskowy kolega Bartłomiej Folc, który z zimną krwią posłał futbolówkę do siatki. 3 minuty później bramkę na 6:0 ustrzelił Hemperek i po tym golu jasno można było stwierdzić kto wyjdzie zwycięsko z tej potyczki. Chwilę przed przerwą Yelonki miały doskonałą sytuację na strzelenie swojej pierwszej bramki, a ową sytuację wykorzystał Szymon Milczarek, jednak była to jedynie bramka pocieszenia. W drugiej części meczu spotkanie nieco przygasło i nie oglądaliśmy już tylu trafień. Albatros dalej zdobywał gole, lecz już nie z taką łatwością jak w pierwszej części. Yeloki miały też sporo pecha, gdyż piłka za wszelką cenę nie chciała wpaść do siatki, a nie wykorzystane sytuacje się mściły i rywal ostatecznie wyprowadził dwa ciosy po bramkach Sebastiana Łuczaka. Finalnie mecz zakończył się wynikiem 1:8, a 3 punkty powędrowały na konto Gości.