Dość nieoczekiwanie, wyrównanym meczem w drugiej lidze okazało się starcie KS Precyzyjnego Browaru z Argentina FC. Mecz rozpoczął się od agresywnej gry gospodarzy. Szybko bo już w trzeciej minucie wynik spotkania dla Browaru otworzył Artur Zawadziński, po podaniu Damiana Falęty. Od razu po straconej bramce Argentina przystąpiła do zdobycia wyrównującej bramki, ale mocny strzał z dystansu Mariano Konopki, świetnie wybronił Mateusz Gębarowski. Po chwili wynik dla gospodarzy podwyższył ponownie Zawadziński. W 11 minucie Albicelestes w końcu otworzyli swoje konto bramkowe,  po strzale Estebana Davalosa. Precyzyjny Browar próbował strzelić więcej bramek w pierwszej połowie, lecz dobrze między słupkami sprawował się Carlos Benitez. Po przerwie, tuż po gwizdku prowadzenie lidera rozgrywek zwiększył Adrian Orlik. Zaraz po tym, świetnym wyrzutem z autu bramkowego popisał się bramkarz Argentyńczyków, który asystował przy drugiej bramce Emsy'iego Okoko. Jeszcze dziesięć minut przed końcem losy spotkania się wahały, czego najlepszym dowodem remisowy wynik 5:5. Końcówka należała jednak do ekipy Macieja Kucharskiego. Artur Zawadziński świetnie asystował przy trzech bramkach w ostatnich minutach, lecz zawodnikiem spotkania został Adrian Orlik, którego cztery gole wydatnie pomogły w sięgnięciu po ten niezwykle cenny komplet punktów.