W 16 lidze zapowiadało się ciekawe widowisko. Spotkanie liderów z przedostatnim w tabeli zespołem niby od początku było przesądzone, ale jak dobrze wiemy, żadnej drużyny nie można skreślić jeszcze przed rozpoczęciem meczu. PAOK Syfoniki, czyli Gospodarze tego spotkania, niespodziewanie jako pierwsi ukąsili Brygadę 75. Jednak cieszyć się mogli z tego trafienia tylko przez chwilę. Lider, jak na lidera przystało, włączył wyższy bieg i całą resztę meczu nie dawał spokoju obronie Gospodarzy. Swoim pierwszym trafieniem w 13 minucie Maciek Skrzek wyrównał wynik na 1:1. Potem przyszły kolejne fale ofensywy, które owocowały następnymi 3 trafieniami z rzędu. Na listę strzelców do przerwy wpisał się Jakub Szczepanik i Hubert Machnicki, którzy swoimi trafieniami podwyższyli wynik spotkania na 1:4. Po przerwie Goście wyszli na murawę w tych samych nastrojach w jakich schodzili. Ich celem było wygrać i wygrać wysoko. W 34 minucie Maciek Skrzek cieszył się hat-trickiem, a w przeciągu kolejnych 3 minut Gospodarze rozpoczynali grę od środka jeszcze dwukrotnie. W 42 minucie błąd bramkarza wykorzystał Mikołaj Szczurowski z zespołu PAOK, ale to tylko zdenerwowało liderów, którzy przed końcem meczu zdążyli jeszcze 2 razy wpakować piłkę do siatki rywali. Końcowy wynik spotkania to 2:9 i zasłużone zwycięstwo drużyny Brygada 75.