O godzinie 11 na placu zmierzyły się ze sobą ekipy rywalizujące w 14 lidzie szóstek, a dokładnie mowa tu drużynach KS Partyzant Włochy Vs St. Varsovia.  Od pierwszych minut spotkania obie ekipy zacięcie dążyły do zdobycia pierwszego gola, jednak przez większość czasu brakowało dopięcia akcji na ostatni guzik przez co na pierwsze trafienie przyszło nam nieco poczekać. Dopiero po 7 minutach gry naszym oczom ukazało się pierwsze trafienie, jednak nie było one zamierzone, gdyż po niefortunnej sytuacji w polu karnym Varsovi, Goście wbili sobie piłkę do własnej bramki. Mimo tego błąd dość szybko został naprawiony, bowiem już 2 minuty później pięknym strzelem z dystansu piłkę umieścił Maciej błoński. Ten gol dał sporo pewności siebie Gościa, a świetnie potwierdziły to kolejne dwa trafienia, gdzie na listę strzelców Kamil Łukasik. Gospodarze nie zmierzali się tak szybko podać i w 17 minucie świetnie wykorzystując rzut wolny zmniejszyli różnicę, a autorem gola był Antoni Radko. Po zamienię stron na wyrównanie wyniku nie trzeba było długo czekać, gdyż już zaledwie po 5 minutach gry Gospodarze mieli szansę na zdobycie gola z rzutu karnego. Do wykonania powinności podszedł Antoni Radko i nie dając żadnych szans bramkarzowi doprowadził do wyniku 3:3 i mecz zaczynał się od nowa. Od tego momentu na placu mieliśmy przyjemność oglądać niezwykle zacięta walkę o zdobycie bramki dającej prowadzenie, jednak na jej ujrzenie mieliśmy nieco poczekać. Dopiero na 8 minut przed końcem Łukasik wziął odpowiedzialność na swoje barki i skutecznym podaniem obsłużył Marka Frączyka, który strzałem z pierwszej piłki dał swojej ekipę prowadzenie.  Na pięć minut przed końcem Łukasik wbił gwóźdź do trumny zdobywając gola na 5:3 i Goście mogli cieszyć się ze zdobytych trzech punktów.