Zarówno Nie Ma Mocnych, jak i KK Wataha Warszawa, znajdują się w dolnej części tabeli. Gospodarze znajdują się w strefie spadkowej, goście zaś są tylko 3pkt nad nimi. Początek meczu należał do gości, a konkretnie do Macieja Kiełpisza, który w 6 min ustrzelił hattricka. NMM jednak nie zdali broni i stopniowo zaczęli odrabiacystraty. W 8 min, jako pierwszy trafił Bartosz Kozakiewicz. Cztery minuty później, gola kontaktowego strzelił Rafał Jaroszewski. W 21 min, Kozakiewicz skompletował dublet, a co ważniejsze, strzelił bramke wyrównującą. Jednak już po minucie, Wojciech Wolny wykorzystał podanie od Dominika Surackiego, ustalając wynik pierwszej połowy na 3:4. Po zmianie stron, Kiełpisz dokłada kolejne dwa szybkie trafienia, dając swojej ekipie bezpieczną przewagę. W 34 min, Jan Kozakiewicz pokonał bramkarza, ale na większe odrabianie już zabrakło sił. Finalnie mecz zakończył się wynikiem 4:6, co sprawiło, że KK Wataha jest na dobrej drodze do utrzymania. Po więcej, zapraszamy do materiału VEO.