W 9 lidze Forteca Bielany, zajmująca trzecie miejsce w tabeli, zmierzyła się z Interem Warszawa, plasującym się na ósmej pozycji. Obie drużyny weszły na boisko, gotowe do walki. Spotkanie rozpoczęło się od błyskawicznego trafienia Tomasza Szemraja, który dał Fortecy prowadzenie już w pierwszej minucie po  asystą Wojtka Kucharka. Jednak Inter szybko odpowiedział, wyrównując wynik po bramce Daniila Sligarenki w drugiej minucie. Gospodarze odzyskali prowadzenie w dziewiątej minucie, gdy znów na listę strzelców wpisał się Szemraj i ponownie zagrał Kucharek. Chwilę później Oskar Kania podwyższył wynik na 3:1 z asystą Piotra Koźniewskiego. Inter Warszawa nie poddawała się i w trzynastej minucie Volodymyr Slipenchuk zdobył piękną bramkę z dystansu, po asyście Vladyslava Zhukova. Forteca Bielany szybko odpowiedziała, gdy Kania zdobył swoją drugą bramkę w piętnastej minucie, po podaniu Macieja Szczycha. W dalszej części meczu Forteca Bielany zdominowała grę, zdobywając kolejne bramki: w dziewiętnastej minucie po strzale Tomasza Zawadzkiego, w dwudziestej piątej minucie po trafieniu Denisa Biletskyiego, a w dwudziestej dziewiątej minucie po bramce Wojtka Kucharka. Mimo prób Interu Warszawa, który zdobył kolejne bramki, to Forteca Bielany utrzymała prowadzenie, wygrywając finalnie mecz 9:7, kończąc zimę jako trzecia siła 9 ligi.