FC Mrija, która wciąż ma szansę nawet na mistrzowski tytuł, zmierzyła się z Agilem At Agord, który już tego dnia miał jeden mecz w nogach. Ten mecz dla Agila zapowiadał się być cięższy i taki właściwie był. Mimo, że pierwsza połowa w ich wykonaniu, wyglądała nieźle. Już w 2 min, wynik otworzył Grzesiek Kowerski. Po minucie, Kyrylo Shavshyn doprowadza do wyrównania. Po zaciętym boju, w 21 min, Damian Metryka trafia na 1:2 i takim wynikiem kończy się pierwsza połowa. Po zmianie stron, FCM dość szybko wychodzą na prowadzenie, po bramkach Maxa Moldobova i Shavshyna. W 37 min, Oskar Chrzanowski doprowadza do remisu. W ostatnich 10 minutach obie drużyny zdobywają jeszcze po bramce i jedni i drudzy muszę się cieszyć podziałem punktów (4:4). Z naszej perspektywy, był to sprawiedliwy rezultat. Remis ten, znacznie krzyżuje Mriji plany o mistrzowskim tytule. Po więcej, zapraszamy do materiału VEO.