O godzinie 12:00 nadeszło starcie Zmarnowanych Talentów z Inferno Team. Drużyna gości niemalże od razu przystąpiła do atakowania przeciwnika i wyszła wysokim pressingiem. W 5 minucie meczu wynik otwiera Stanisław Tymiński po indywidualnej akcji. Niecałą minutę później gospodarze wyrównują, a mecz zaczyna się ,,od nowa”. Przez ręke w polu karnym zostaje podyktowana jedenastka dla Inferno którą pewnie wykorzystuje Dawid Wojciechowski. Chwile później mamy okazje zobaczyć precyzyjne uderzenia w okna Artura Ciotha oraz Michała Gutowskiego. Choć to Inferno wygrywa i prowadzi cały czas Zmarnowane Talenty rzetelnie gonią wynik i pod koniec połowy wykorzystują jedenastkę na 3:4 i takim wynikiem kończy się pierwsza połowa spotkania. W drugiej połowie połowie Inferno nie daje za wygraną ciągle strzelając bramki bezlitośnie aż do wyniku 3:8. Do końca meczu pozostaje 7 minut i wydaje się, że wszystko jest już rozstrzygnięte ale jednak nie! Gospodarze zdobywając trzecią swoją bramkę się budzą. Ekipa Igora Patkowskiego wciąż atakowała zamiast bronić wyniku i straciła panowanie nad meczem. Było blisko wyrównania a świetne kontry doprowadziły aż do wyniku 7:8 którym zakończyło się to stracie.