W rywalizacji NKS Piotrovii z Fortecą Bielany w ramach Dziesiątej Ligi Szóstek faworytem do zwycięstwa byli nominalni gospodarze. I niemal natychmiast zabrali się do pracy. Już w 1 minucie na 1:0 uderzył Władysław Oryszczuk, a w 6 minucie na 2:0 poprawił Szymon Gajdewski. Po kolejnych 120 sekundach Oryszczuk popisał się kapitalnym „elastico”, po czym huknął jak z armaty i już 3:0. Po takim starcie Forteca nieco się ocknęła, próbowała atakować, głównie za sprawą Wojtka Kucharka, ale to NKS bliżej był podwyższenia wyniku. I w samej końcówce pierwszej części Zieloni zadali kolejne dwa ciosy (na listę strzelców wpisali się Jan Kryłowicz oraz Jakub Czochara. Do przerwy było zatem 5:0. Tuż po zmianie stron Michał Szczurowski zdobył gola kontaktowego, ale gospodarze, konkretnie Gajdewski, odpowiedzieli dosłownie po kilkunastu sekundach i było 6:1. Do samego finiszu tego spotkania drużyna w zielonych strojach miała inicjatywę i napędzana przez trio Oryszczuk – Gajdewski – Szymon Chmielewski, wypunktowała rywali, zwyciężając ostatecznie 10:2. Ten triumf sprawił, że NKS Piotrovia wciąż się liczy w walce o najwyższe cele.