Obie drużyny znajdowały się na równi pochyłej. Zwycięstwo którejkolwiek pozwoliłoby zrównać się punktami z konkurencją, lecz dla gości nie oznaczało to szansy na medale. Gospodarze z kolei mogli mieć nadzieję na uratowanie sezonu, po obiecującym początku rozgrywek. Aby tak się stało, spotkanie musieli wygrać. Od pierwszych minut było widać, że nikt nie zamierza odpuścić i walka o komplet oczek będzie trwać do ostatniego gwizdka sędziego. Rozpoczęło się od szybkiego ciosu gości, gdy dobrym podaniem został obsłużony Taras Zazulyn, który następnie wyłożył piłkę do Yurij Radkevycha. Na odpowiedź nie było trzeba czekać. Niespodziewanie przyszła ona spod nóg bramkarza Razam, Artem Khrula, który przymierzył z dystansu pokonując swojego vis-a-vis. Gospodarze poszli za ciosem i już w 8. minucie udało się objąć prowadzenie. Podanie prze środek Aliaksandra Shauko wykorzystał Uladzislau Shyshatski. W kolejnych minutach inicjatywa była nieco po stronie prowadzącej drużyny, lecz Fortuna UA również zagrażała rywalowi. Z upływającym czasem coraz więcej pracy miał golkiper Razam. Skapitulował w 17. minucie po trafieniu Nazara Fytki. Remis 2:2 nie utrzymał się długo, ponieważ już w kolejnej akcji wynik pierwszej połowy meczu na 3:2 ustalił Arciom Kijko. Po krótkiej przerwie i zmianie stron niemalże natychmiast wynik podwyższył Shyshatski, a przewaga dwóch trafień przy dobrze funkcjonującej defensywie stanowiła mocną kartę przetargową. Goście nie mogli znaleźć sposobu na pokonanie golkipera. Dopiero w 37. minucie piłkę obrońcy zabrał Yurij Radkevych i w sytuacji sam na sam zmniejszył straty. Czas pozostało jednak zbyt mało i Razam dowiózł jednobramkowe prowadzenie do końca spotkania. Dzięki wygranej 4:3 zachował szansę na brązowe medale.