O 20:30 na boisku „D” pojawili się zawodnicy Fortuny i W1nners. Od początku spotkanie było bardzo intensywne. Dużo szybkich składnych akcji i nieustanne bieganie z obu stron. Dużo więcej z gry mieli jednak gospodarze. Dwa sam na sam i kilka strzałów z dystansu. Bramkarz przyjezdnych tego dnia byl w znakomitej formie i bronił jak z nut. Mieliśmy zatem 0:0. Wydawać się mogło, ze pierwsi do siatki trafia gracze Fortuny. Było jednak inaczej, gdyż na minutę przed końcem przyjezdni sprytnie rozegrali rzut wolny, który strzałem zza pola karnego wykończył Sylwester Osiński. Po zmianie stron sytuacja boiska się zmieniła. Kontrole przejeli przyjezdni . W miarę szybko widzielismy tego efekty, bo już w 27 minucie Patryk Wieckowski dobił strzał swojego kolegi i mieliśmy 0:2. Trzy minuty później kapitalnym strzałem po długim słupku popisał się Maciej Jurczak i mieliśmy 0:3. Na 4 minuty przed końcem gospodarze się przebudzili. Dokładniej Vitalli Blekot, który po indywidualnej akcji trafił na 1:3. W końcówce spotkania mieliśmy jeszcze szybka wymianę ciosów i spotkanie zakończyło się 2:4.