W spotkaniu Trzeciej Ligi Szóstek pomiędzy Zmarnowanymi Talentami a Legionem pewniakiem byli nominalni goście. I trzeba przyznać, że załoga w białych trykotach szybko zabrała się do pracy. W 3 minucie Grzegorz Brzeziński potężnie huknął w wolnego i było 0:1, po chwili ten sam zawodnik po raz drugi wpisał się na listę strzelców. ZT po takim bolesnym starcie otrząsnęli się, starali się nawet odgryzać, ale dobrze w bramce spisywał się Kamil Ceran. A dodatkowo Legioniści nadal byli groźni, niemniej wynik do przerwy już się nie zmienił. Tuż po zmianie stron Ceran zagrał długą piłkę do Brzezińskiego, a ten skompletował hat-tricka i mieliśmy już 0:3. ZT próbowali zmniejszyć straty, ale cały czas Ceran był na posterunku. W 32 minucie było już po meczu. Aktywny w tej potyczce Krystian Lewandowski posłał fantastyczne prostopadłe podanie do Mateusza Siwińskiego, a ten strzałem w krótki róg podwyższył stan rywalizacji na 0:4. W końcówce goście zdołali zadać jeszcze dwa skuteczne ciosy. Gdy na zegarze była 36 minuta, sędzia (po faulu na Lewandowskim) wskazał na wapno. Najlepszy na murawie Brzeziński nie pomylił się, trafiając po raz czwarty do sieci. W ostatnich sekundach tego starcia po akcji Kacpra Grzeli swojego gola dołożył Stanisław Kędzierski i finalnie było 0:6. Legion zgarnął komplet oczek w pełni zasłużenie i dzięki temu wciąż ten zespół liczy się w wyścigu o złoto.