O godzinie 13 gościliśmy na placu drużyny z 5 ligi siódemek, a walkę o trzy punkty toczyły ze sobą zespoły walec ll vs NKS Piotrovia. Sam początek spotkania był dość wyrównany, a obie drużyny z podobnym zaangażowaniem starały się odtworzyć wynik spotkania. W końcu ta przyjemność przypadała Piotrovi, a dokładniej dogodna sytuacje na gola zamienił Wiktor Dziółko, który świetnie wykorzystał swoją okazje. To trafienie dość mocno rozzłościło rywali, a ci nie zamierzali zwlekać z odpowiedzią i momentalnie ruszyły do ataku. Minutę po strażniczymi golu przed doskonała szansa na wyrównanie stanął Olaf Jasiński, który z zimna krwią pokonał bramkarza i na protokole meczowym mieliśmy 1:1. Od tego momentu drużyny jeszcze mocniej ruszyły w pogoń za zdobyciem kolejnym bramek, a efektem tego były dwa kolejne gole po jednej dla każdej z nich. Od 18 minuty meczu to Walec stopniowo zaczął przejmować kontrole nad spotkaniem i wyszedł na powadzenie za sprawą Olafa Jasińskiego, a to zdecydowanie otworzyło ich kreatywność co mogliśmy zauważyć w kolejnych minutach spotkania. Do końca pierwszej części Walec pewnie czuł się z futbolówka przy nodze. Cały czas mogliśmy oglądać ciekawe oraz groźne rozwiązania co na dwie minuty przed końcem pierwszych 25 minut zaowocowało czwartym trafieniem. Po zmianie stron mecz nieco się uspokoił. Oczywiście dalej byliśmy świadkami kilkukrotnych wymian ciosów, jednak drużyny nie były aż tak skuteczne jak w pierwszej części. NKS Piotrovia cały czas starała się znaleźć sposób wy odbić się od dna i wrócić na właściwe tory, jednak za każdym razem ich strzał okazywał się zbyt słaby by mógł pokonać brakarza, a to znacznie wpłynęło na rezultat końcowy. Finalnie na minutę przed końcem Gospodarze dorzucili piąte trafienie dzięki Jasińskiemu, a to ostatecznie zakończyło się pewnym zwycięstwem Walca 5:2.