Sobotnim popołudniem przyszło nam oglądać zmagania w 4 lidze siódemek, gdzie rywalizację o wagę trzech punktów stoczyły ze sobą ekipy Orły Leszka vs Gyros Gaming. Spotkanie rozpoczęło się od błyskawicznego gola Gospodarzy, a w zasadzie od dwóch, bowiem już w 4 minucie meczu piłkę do bramki skierował Damian Stachowicz, a następnie 3 minuty później ten sam zawodnik powtórzył wyczyn i wyprowadził swoją drużynę na dwubramkową przewagę. Od tego momentu gra zrobiła się nieco bardziej wyrównana, jebak cały czas niewyraźna przewaga była po stronie Orłów, którzy mieli znacznie więcej okazji na to by przechytrzyć brakarza. Gyros Gaming cały czas starali się zaskoczyć górnym kontratakiem, jednak piłka nie chciała znaleźć drogi do bramki przez po pierwszych 25 minutach zawodnicy opuszczali olać przy stanie 2:0. Druga połowa to już, znaczna przewaga Gospodarzy, Orły pewnie czuły się z piłka przy nodze, a to gwarantowało im nowe ciekawe rozwiązania, które w niekrótkim czasie przerzedziły się w kolejnego gola i w 32 minucie mieliśmy 3:0 po golu Wojciecha Klemińskiego. Gyros po mimo słabszej formy nie zamierzał odpuszczać i do samego końca walczył o zdobycie swojego pierwszego gola w tym spotkaniu, jednak to finalnie im się nie udało. Na pięć minut przed końcem spotkania Orły przepowiedziały skuteczny atak, a gwóźdź do trumny przybił Michał Zawiślak, który pewnym strzałem wpakował piłkę do siatki na stan 4:0.