Sobotnim popołudniem mieliśmy przyjemność oglądać stracie w ramach 4 ligi siódemek, gdzie rywalizację podejmowały zespoły Bemovia vs Team Ivulin. Mecz rozpoczął się błyskawicznie od bramki Gości i już w 4 minucie meczu swoją drużynę na prowadzenie wyprowadził Ulaszimir Malauka, pewnym silnym strzałem. Po tym fakcie drużyny miały nieco problem by składnie wykończyć dogodne sytuacje, jednakże nie mogliśmy narzekać na ich ilość, bowiem co chwile naszym oczą ukazywała się naprzemienna wymiana zdań. Po kilku minutowej bezbrakowej ciszy, w końcu ujrzeliśmy drwicie trefienie, a dokładniej to Mecha dał swojej drużynie dwubramkową przewagę. Po tym zdarzeniu nie musieliśmy długo czekać na odpowiedź rywali, którzy postanowił wskoczyć na wyższy bieg i pewnie odrobili stary w niecałe dwie minuty. Po mimo dobrego doskoku do rywala, to Ivulin zabrał głos w końcowe pieszej połowy i jeszcze przed przerwą zdobyli gola dającego prowadzenie, dzięki czemu na przerwę zawodnicy opuszczali olać przy stanie 2:3. Druga połowa to zdecydowana dominacja Gości, już od samego początku drugiej części Ivulin pewnie wszedł w kontakt z przeciwnikiem, szybko uświadamiając go, że to oni będą rozdawać kary w tym pojedynku. Akcje Ivulinu z każda kolejną minutą były coraz pewnie, przemyślane, a to systematycznie pozwalało podwyższać przewagę, dzięki czemu finalny rezultat brzmiał 2:7. Na słowa uznania zasłużyła dwójka graczy, a dokładnie chodzi tu o, Pasha Prata oraz Macha, którzy zaznaczanie przyczynili się do wyprowadzenia swojej drużyny po upragnione 3 punkty.