W niedziele o godzinie 11 rozpoczęło się stracie w ramach 5 klasy rozgrywkowej, gdzie East Crew podejmowało Szczęki Szczęśliwice. Zaglądając w table przed starciem śmiało można było twierdzić, że to Goście wejdą w to spotkanie lepiej i tak tez się stało. Już od samego początku meczu to East Crew zaczęło dyktować warunki tego pojedynku, szybko tworząc sobie dogodne sytuacje, które dały im już po trzech minutach gry dwubramkowe prowadzenie, a strzelcem obu goli był Marian Melnyk. Po tym fakcie Gospodarze mieli pełna kontrole nad meczem, dzięki czemu skutecznie dochodzili do nowych rozwiązań, lecz gorzej było z dobrym wykończeniem akcji, a to przyczyniło się do tego, że przez dłuższy czas nie oglądaliśmy trafień. Bezbramkową ciszę przerwali Goście, którzy po 19 minutach gry odnaleźli sposób na to by pokonać bramkarza drużyny przeciwnej, a dokładniej dokonał tego Paweł Kamiński, który sprytnym strzałem zmniejszył różnice goli. Po tym zdarzeniu drużyny mogły jeszcze kilkukrotnie zmienić rezultat meczu, aczkolwiek finalnie im się to nie udało i po pierwszych 25 minutach zawodnicy opuszczali olać przy stanie 2:1. Po zamianie stron mecz nieco się uspokoił, oczywiście drużyny dalej tworzyły sobie sporo sytuacji, aczkowiek żaden z nich nie był na tyle skuteczny bo pokonać któregoś z bramkarzy. Wraz z upływającym czasem East Crew coraz lepiej operowało piłką i dzięki temu udało im się dobić rywala dwoma trafieniami, dzięki czemu Szczęki straciły jakąkolwiek nadzieje na powrót w tym meczu. Ostatecznie mecz zakończył się wynikiem 4:1.