W meczu na szczycie 5 Ligi Szóstek, Zielony Stolik podejmował East Crew. Organizatorzy są liderem tabeli, zaś rywal jest na miejscu trzecim. Jeżeli EC wygrają ten mecz, to awansują na pozycję drugą, zaś ZS spadnie na trzecią pozycję. Od początku mecz był bardzo szybki i na wysokim poziomie sportowym. Na pierwszego gola czekaliśmy do 7 min, kiedy to Oskar Górecki otworzył wynik. W 12 min Nazar Diadyk dostał długą piłkę, uderzył na długi słupek i doprowadził do remisu. Trzy minuty później ten sam zawodnik po skutecznej kontrze wyprowadził EC na prowadzenie. W 17 min sędzia podyktował rzut karny dla stolika, którego niestety zmarnował Filip Szewczyk. W 23 min „Szewa” się zrehabilitował i doprowadził do wyrównania. Minutę później znów EC wyszli na prowadzenie, a tym razem na listę strzelców wpisał się Valerii Handiak. Wynik do przerwy brzmiał 2:3. Po zmianie stron Stolik dość szybko doprowadził do wyrównania. Szewczyk odebrał piłkę obrońcy i będąc sam na sam doprowadziły do kolejnej już równowagi. W 34 min Michał Burzyński dostał podanie po prawej stronie pola karnego przeciwnika, doskoczyli do niego obrońca i bramkarz, ale „Burza” przytrzymał piłkę, odegrał do wolnego Maćka Szpakowskiego, który strzałem po ziemi wyprowadził Stolik na prowadzenie. W 45 min Diadyk skompletował hattrika i jednocześnie doprowadziły do kolejnego już remisu. Minutę później Filip Szewczyk znów zdecydował się na indywidualną akcję, uderzył z dużą siłą tuż pod poprzeczkę, nie dając żadnych szans golkiperowi. Finalnie Zielony Stolik wygrał kolejny mecz wynikiem 5:4, dzięki czemu wciąż utrzymują pozycję lidera. Po więcej zapraszamy do materiału VEO.