O 14:00 na boisku „B” rozpoczęło się spotkanie pomiędzy Energia, a Boca Seniors. To spotkanie nie miało już wpływu na układ tabeli, wiec liczyliśmy na bardzo ciekawe spotkanie z wieloma trafieniami. Już w 6 minucie wynik spotkania otworzył Karol Kubicki, który otrzymał piłkę od Michała Brewczuka. Chwile później odpowiedzieli gospodarze. Ciężar gry na siebie wziął Haorhii Pernytskyi. Przedryblował całe boisko i płaskim strzałem w dolny róg wyrównał. W 14 minucie arbiter dopatrzył się przewinienia w polu karnym Energii i wskazał na wapno. Do piłki podszedł Karol Kubicki i pewnym strzałem wyprowadził swoją ekipę na prowadzenie 1:2. Dwie minuty później Pernytskyi z pozycji leżącej trafił do siatki gosci i ponownie mieliśmy remis. Jeszcze przed przerwa mieliśmy szybka wymiane. Najpierw trafili gospodarze, a minutę później odpowiedzieli goście i pierwsza połowa zakończyła się 3:3. Druga odsłona lepiej zaczęła się dla gosci. Karol Kubicki miał znakomitą okazje. Od połowy biegł sam na sam z bramkarzem, który kapitalnie go wyczuł i nadal mieliśmy 3:3. W 32 minucie Kubicki wypatrzył lepiej ustawionego Dominika Banasiewicza i bez namysłu zagrał do niego piłkę. Ten mocnym strzałem podwyższył na 3:4 i końcowe minuty zapowiadały się bardzo ciekawie. Dwie minuty później niefrasobliwą obroną popisał się jeden z graczy Boca i sam wpakował piłkę do własnej siatki. Mieliśmy zatem 4:4. Chwile później Igor Petlyak zagrał do wybiegającego sam na sam Patryka Komorowskiego, który z zimną krwią podwyższył na 5:4. Na 8 minut przed końcem do siatki z blisko połowy trafił Petlyak, a chwile później Banasiewicz skompletował hattricka i mieliśmy 6:5. W końcówce nie ujrzeliśmy już więcej trafień i spotkanie zakończyło się wynikiem 6:5.