O 20:00 na boisku „B” wystartowało spotkanie pomiędzy Gladiatorami i Almazem. Już po 3 minutach mieliśmy trzy bramki. Najpierw do siatki dwukrotnie trafiał Damian Górka po dograniach od Michała Kielaka. W 3 minucie do siatki trafił bramkarz gosci Eduard Vakhidov. Uderzył on z własnej połowy w samo okienko. Dwie minuty później Gladiatorzy ponownie zaatakowali co przyniosło efekt w postaci dwóch trafień. Na początku do siatki po „bilardzie” w polu karnym trafił Damian Stolarczyk, a chwile później Kielak uderzył płasko po długim rogu i mieliśmy 4:1. W 7 minucie sędzia podyktował jedenastkę na korzyść przyjezdnych. Do piłki podszedł Vladyslav Kulnyk i po pewnym strzale w dolny róg bramki zmienił rezultat na 4:2. Później gra się uspokoiła i na trafienie musieliśmy czekać do 16 minuty, gdy Kamil Kuczewski zagrał do Michała Dryńskiego, który z przysłowiowego „Karola” umiescil piłkę w siatce. W 19 minucie po niefrasobliwym główkowania zawodnika w żółtym trykocie piłkę przejął Kulnyk i wykorzystał sytuacje sam na sam. Do przerwy utrzymał się wynik 5:3. W drugą odsłonę weszli gospodarze. Damian Stolarczyk zagrał na przedpole do „Dryny”, który technicznym strzałem po krótkim słupku podwyższył na 6:3. Kolejne minuty to spokojna gra Gladiatorów, którzy mieli pełna kontrolę na grą. Zakończyli spotkanie z dorobkiem 11 trafień, gdy ich gospodarze tylko z pięcioma.