Niedzielne zmagania w 3 Lidze Szóstek rozpoczęliśmy od meczu Sparty i St. Varsovia. Gospodarze zawodzą w tym sezonie, wygrywając tylko jeden mecz z ostatnią drużyną w tabeli. Goście zaś idą w tym sezonie jak burza, wygrywając wszystkie dotychczasowe starcia. Wynik wydawał się oczywisty, ale jak zwykle wszystko zweryfikowało boisko. Ku naszemu zaskoczeniu wynik otworzyli Spartanie. Już w 5 min pięknym strzałem przy dalszym słupku popisał się Maciej Kuklewski, po którym Sparta objęła prowadzenie. Sześć minut później było już 0:2, a na listę strzelców wpisał się Michał Burzyński. Minutę później Varsovia odpowiedziała trafieniem Maćka Błońskiego, który po podaniu od Karola Mroczkowskiego uderzył z daleka, a piłka po odbiciu się od słupka, wpadła do bramki. Varsovia próbowała doprowadzić do wyrównania, lecz bezskutecznie. W 18 min, po kontrze, Kuklewski znów popisał się ładnym uderzeniem z daleka, podwyższając prowadzenie na 3:1. Od tego momentu różowo-czarni się przebudzili i zaczęli strzelać. W zaledwie cztery minuty wpakowali rywalom trzy bramki i na przerwę schodzili z wynikiem 3:4. Po zmianie stron Varsovia już całkowicie przejęła inicjatywę, raz za razem punktując rywala. Finalny wynik brzmiał 4:8 i dzięki temu zwycięstwu St. Varsovia dalej podtrzymuje serie meczów bez porażki. Sparta zaś musi coś zrobić ze swoją grą, ponieważ uzyskując takie wyniki jedyne co ich czeka to spadek ligę niżej.