St. Varsovia dość niespodziewanie rozpoczęła sezon notując komplet zwycięstw. Na ich drodze stanął Semper Victoria, który zawsze może zaskoczyć przeciwników. Przechodząc do meczu, na starcie powiedzieć możemy, że był on bardzo otwarty, a głównym postaciami byli bramkarze. Przez dużą część meczu oglądaliśmy wymianę ciosów, podczas której nieco dłuższymi fragmentami przeważała St. Varsovia. Pierwsza odsłona zakończyła się ich prowadzeniem 3:2 i zwiastowała interesująca drugą połowę. Wydawało się, że kwestią czasu jest, kiedy gospodarze na dobre przejmą kontrolę nad grą. To jednak w drugich 25-ciu minutach się nie udawało w dużej mierze przez Bartka Zgódkę, który rozegrał świetne zawody między słupkami. Kamil Łukasik wraz z Bartoszem Krajewskim co i rusz atakowali bramkę gości, ale nie wszystkie ich próby były skuteczne właśnie przez interwencje bramkarza. W ofensywie Semper było stać na chwilowe zrywy, jak ten który pozwolił doprowadzić do remisu 4:4, ale w dłuższej perspektywie nie byli w stanie skutecznie przeciwstawić się przeciwnikowi. Ostatecznie St. Varsovia wygrała 6:4, a wynik był zasługą przede wszystkim gry trio Krajewski – Łukasik – Fijałkowski.