FC Prykarpattia w rywalizacji z Powiewem Czarnobyla potrzebowała co najmniej jednego punktu. To nie znaczyło, że zamierzają grać na remis. Gospodarze to drużyna, która prezentuje dobrą grę, ale czasem brakuje im nieco szczęścia. Jeśli je odnajdą w tym spotkaniu, to goście mogą mieć nie lada problem. Od pierwszych minut gra toczyła się w szybkim tempie bez wskazania na którąkolwiek z drużyn. Pierwsi, w 5. minucie, prowadzenie mogli objąć gracze Powiewu, ale na ich drodze stanęło obramowanie bramki. Status „quo” trwał przez pierwszy kwadrans do chwili, gdy do siatki trafił Yaroslav Nykyforak po asyście Andrija Dutchaka. W tym momencie nieco spadł „ciężar” z barków zawodników FC Prykarpattii, którzy złapali nieco więcej luzu w grze. W efekcie na przerwę schodzili prowadząc 0:2. Druga połowa rozpoczęła się zupełnie przeciwnie do pierwszej odsłony. Przez pierwsze 10 minut oglądaliśmy wymianę ciosów Tomaszem Mikołajczykiem, a drużyną gości, która ostatecznie nie zmieniła różnicy bramkowej. FC Prykarpattia w dalszym ciągu prowadziła dwoma golami, 2:4 i była na dobrej drodze do mistrzostwa. W ostatnim kwadransie gra nieco zwolniła, a goście cały czas mieli wynik pod kontrolą. Dołożyli jeszcze jedną bramkę i wygrywając 2:5 przypieczętowali zwycięstwo w Totalbet 2. Liga 6x6. Ponadto Yaroslav Nykyforak zgarnął nagrodę dla najlepszego strzelca, a Andrij Dutchak został najlepszym asystentem.