Ostatnim niedzielnym pojedynkiem było starcie  w ramach 1 ligi szóstek, gdzie na przeciw siebie stanęły drużyny Bad Boys Zielonki vs East Crew.  Obie drużyny swoje ostatnie mecze zakończyły porażką więc nie było nic w tym dziwnego, że oba zespoły chciały pokazać się z jak najlepszej strony. Przed widowiskiem znacznym faworytem wydawała się ekipa Gospodarzy, zajmujące piąte miejsce w tabeli drużyna lepiej prezentuje się w obecnym sezonie od swoich rywali, którzy swoją pozycję plasują dopiero na ostatnim miejscu. Początek meczu bardzo zaskoczył widzów, bowiem jako pierwsi cios wyprowadzili Goście, a dokładnie to Ihor Ahieiev pewnym uderzeniem z rzutu wolnego pokonał bramkarza tym samym otwierając wynik spotkania w tym meczu. Obojętni nie mogli zostać w tej sytuacji Goście, którzy zaraz po straceniu gola ruszyli do odrabiania strat. W 9 minucie piłkę do nogi otrzymał Piotr Wiśniewski, który w akcji sam na sam wykazał się zimną krwią pierw nawijając bramkarza, a następnie pewnym strzałem umieścił futbolówkę w siatce doprowadzając do remisu. Gra toczyła się dalej, a w niej w kolejnych akacjach coraz bardziej tępo podkręcali Goście co w konsekwencji po kilku minutach dało im kolejne trafienie. Mimo strzelonego gola radość z prowadzenia nie trwała długo, ponieważ zaraz po tym zdarzeniu obudzili się zawodnicy w czarnych koszulkach, którzy nie mieli litości dla przeciwników i natychmiast odpowiedzieli trzema golami, a kolejno do siatki trafiali: Mateusz Mikulski, Paweł Szczepaniak oraz Bartek Matejczuk. Po zamiennie stron wiele się zmieniło. Szybko do ataku przystąpiło East Crew zdobywając bramkę na 4:3, a chwilę później ponownie mieliśmy remis do którego doprowadził Nazar Piadyk. Od tego momentu mecz był bardzo zacięty, a zawodnicy obu drużyn zdobywali bramki jak by byli w strzeleckim amoku. Dopiero w końcówce spotkania kontrolę nad spotkaniem przejęło Bad Boys Zielonki. W ostatnich minutach meczu to oni dyktowali warunki i znacznie częściej dochodzili do sytuacji bramkowych co ostatecznie w ferworze walki przyniosło im zwycięstwo. Mecz zakończył się wynikiem 10:7, a wywalczone 3 punkty powędrowały na konto Gospodarzy.