W spotkaniu East Crew z Boca Seniors w ramach Pierwszej Ligi Szóstek faworytem byli nominalni goście, ale spodziewaliśmy się tu bardzo zaciętego boju. I te prognozy sprawdziły się. Już w 2 minucie wynik otworzył Damian Dąbrowski, ale nie minęło 60 sekund, gdy po kąśliwym strzale Nazara Skazko z dystansu zrobiło się 1:1. Od tego momentu inicjatywę przejęła Boca, ale biła głową w mur a dodatkowo cudów w bramce dokonywał Ivan Soboliev. I to głównie dzięki jego wyczynom do przerwy był remis. Tuż po zmianie stron Dominik Banasiewicz dobił uderzenie kolegi z zespołu i w końcu goście wyszli na prowadzenie, ale obraz gry się nie zmienił. BC nacierali, Soboliev bronił, EA starali się odgryzać, a do tego zawodnicy obu drużyn grali bardzo twardo. Gospodarze mieli nawet okazję do wyrównania, ale nie wykorzystali jej, za to w 36 minucie padła bramka samobójcza dla Boci na 1:3. Końcówka tych zawodów była brzydka i widzieliśmy sporo ostrych fauli (w tym jeden na czerwoną kartkę), ale rezultat już się nie zmienił i trzy punkty trafiły na konto Boca Seniors, którzy wskoczyli dzięki temu na pierwsze miejsce. Wyróżnienia? Na pewno wspomniany golkiper Soboliev, przez nas wybrany MVP tej potyczki, na duży plus zapracował też Radek Kuhn, który może nie zapisał się w statystykach, ale wszystkie akcje ofensywne zaczynały się od niego.