Na zakończenie sobotnich zmagań, Old United podejmowali FC Zaborów. Gospodarze zaczęli sezon od wysokiego zwycięstwa, ale później było już coraz gorzej, przegrywając oba następne mecze. FC Z pauzowali w pierwszej kolejce, po czym przegrali następne dwa starcia. Początek spotkania należał do gości, którzy już w 4 min objęli prowadzenie. Adrian Dadas po rajdzie prawą stroną boiska, strzelił na długi słupek, otwierając wynik spotkania. Następnie Zaborów kilkukrotnie mógł podwyższyć wynik, ale bezskutecznie. Do przerwy wynik nie uległ zmianie. Po zmianie stron na boisku zaczęło się robić nerwowo. Gra była coraz ostrzejsza i zaczęły sypać się kartki. Po jednym z fauli, w 40 min do piłki podszedł specjalista od wolnych, Sylwester Jacewicz. Piłka po jego strzale została obroniona przez bramkarza OU, Marcina Witkowskiego, lecz na dobitkę Macieja Jarosza był już bezradny. W 45 min Bartosz Zacheja otrzymał druga żółtą, a w efekcie czerwoną kartkę, przez co UO musieli kończyć mecz jednego mniej. Zaborów wygrał 0:2 i z premierowymi 3 pkt wylądował na 8 miejscu w tabeli, zaś OU spadli oczko niżej.