Równo o godzinie 18.00 sędzia zaprosił zawodników Teraz Kolskiej i TS Ameby na murawę. Bardzo szybko padły pierwsze bramki w tym spotkaniu, bowiem goście już w 6 minucie zmusili bramkarza rywali do wyjęcia piłki z siatki, a już minutę później zrobili to ponownie. Tempo gry było jednak bardzo szybkie, a gospodarze nie chcieli dać za wygraną i w moment złapali kontakt, a potem poszli za ciosem i precyzyjnym strzałem do wyrównania doprowadził Paweł Chrabonszcz. Chwilowy brak koncentracji w szeregach Ameby nie trwał jednak długo, a do przerwy udało im się wysunąć na prowadzenie 2:4. W drugiej połowie mecz był jeszcze bardziej wyrównany i nie było widać wyraźnej dominacji którejś ekipy. Ostatecznie to jednak zawodnicy gości przechylili szalę zwycięstwa na swoją stronę, a tuż przed ostatnim gwizdkiem arbitra kapitalnym uderzeniem popisał się Bartosz Gemza, który skompletował hattricka i dał swojej drużynie trzy punkty w tym spotkaniu, które finalnie skończyło się wynikiem 5:6. Ofensywę Ameby zdecydowanie napędzał tego dnia Kuba Szafirowicz, który do trzech bramek i dwóch asyst dołożył tytuł MVP.