Ten mecz to świetny przykład walki młodości z doświadczeniem. Mowa tu o Energetyku i Rekinach Biznesu. Energetyk stawił się w bardzo licznym składzie, przychodząc aż, 15-stu. Rekiny zaś mieli tylko dwóch graczy do zmiany. To też ma znaczenie, bo przychodzenie na mecz w zbyt dużym składzie w pewnym momencie wprowadza chaos w drużynie i na boisku. Już od początku RB przejęli inicjatywę. Po 15 min było już 0:3. Wszystkie bramki strzelił Rafał Szewczyk, a asystował Marek Solecki. W 20 min zobaczyliśmy chwilowe przebudzenie zawodników Energetyka. Do bramki trafił Grzegorz Tymolewski. Przed przerwą goście zdołali strzelić jeszcze dwie bramki, czego efektem był wynik 1:5. Po zmianie stron RB zwolnili tępa, młody zespół Energetyka, z wieloma osobami na ławce doprowadził RB do utraty sił, lecz nie umieli znaleźć drogi do bramki. Świetnie tego dnia spisywał się też golkiper RB, Artur Fiodorow. Gospodarze w drugiej połowie co prawda strzelili jeszcze dwie bramki, ale stracili jeszcze jedną i w efekcie przegrali 3:6. Mimo porażki energetyk wskoczył na 3 miejsce w tabeli, a Rekiny plasują się na 8 pozycji.