W pierwszej kolejce 8.Ligi Zimowej drużyna TSP Szatańskie Pęto grała z ekipą Energetyk. To spotkanie było niesamowicie przyjemne dla oka. Obie drużyny były bardzo dobre technicznie, mogliśmy zobaczyć dużo dryblingu, dokładnych przemyślanych podań i precyzyjnych strzałów. Na nieszczęście widowiska bramkarze również byli w bardzo dobrej dyspozycji tego dnia. Na pierwszego gola musieliśmy czekać do 19 minuty, a zdobył go Kacper Woźniak po samodzielnej akcji. Energetyk był na prowadzeniu, jednak nie na długo, minutę później bramkę dla gospodarzy zdobył Wojciech Gronczewski. Druga połowa przyniosła kolejną bramkę tego zawodnika i już TSP Szatańskie Pęto na prowadzeniu. Niedługo potem Kacper Woźniak miał okazje do wyrównania, ale został mocno poturbowany. Niestety nie mógł kontynuować gry i opuścił boisko, co było wielkim osłabieniem dla ekipy Energetyk. Widać było, że miał dobry dzień i stwarzał dużo problemów rywalom. Mimo to nie poddali się i atakowali dalej, co przyniosło skutek w ostatniej akcji meczu - Michał Hinc zdobył bramkę wyrównującą. Mecz zakończył się wynikiem 2:2 i podziałem punktów. Obie drużyny mają potencjał na dobre wyniki w przyszłych spotkaniach, widać było, że z piłką im nie przeszkadza.