Spotkanie lidera z vice-liderem miało dostarczyć wielu piłkarskich emocji. Legion w obecnych rozgrywkach konsekwentnie zbiera szeroką i zgraną paczkę, a grająca pierwszy sezon w rozgrywkach Ligi Bemowskiej Fuszerka pozytywna zaskakuje przede wszystkim grą zespołową, gdzie wielu graczy może przesądzać o wyniku konfrontacji. Pierwsza połowa to co najmniej zaskoczenie. Może nie tyle tym, że Legion prowadził, ale o to, jakimi rozmiarami. 8:0 do przerwy zamknęło mecz. Dobrze w tej odsłonie zaprezentowała się właściwie cała ekipa gospodarzy. Goście natomiast przyglądali się grze rywali, a sami wykreowali znikomą ilość sytuacji bramkowych. W tych zakończonych strzałem, dobrze spisywał się bramkarz Legionu. W kolejnych 25-ciu minutach rywalizacji charakter pokazali goście. Przegrywając w takich rozmiarach nie jest łatwo znaleźć chęci do dalszej walki. Oni jednak doszli do głosu i w niespełna kwadrans wbili rywalom 4 bramki nie tracąc przy tym żadnej. Przewaga czterech trafień wymusiła nieco na gospodarzach ponowne ataki. Po podkręceniu tempa bez większych kłopotów podwyższyli rezultat na 11:4. Ostatnie dwie minuty spotkania to dwie składne akcje Fuszerki zamienione na gole. W drużynie Legionu bardzo dobre zawody rozegrał m.in. Bartek Adamiak oraz Tomasz Cyryłowski, natomiast w drużynie gości na wyróżnienie zasłużył chociażby Rafał Sodar wraz z Damianem Słojkowskim.