Po długiej, dwuletniej przerwie, powrót do Ligi Bemowskiej zalicza Junak, który poprzednią przygodę zakończył… nie najlepiej. Orły Leszka natomiast zdążyły nas przyzwyczaić do zajmowania miejsca w środku tabeli 3.ligi siódemek. Gdyby nie obiecujący występ gości w Memoriale Przemka Sawickiego, to bez wahania typowalibyśmy do zwycięstwa ekipę gospodarzy. I wtedy byśmy się bardzo pomylili, albowiem zawodnicy w różowych strojach mocno rozpoczęli rywalizację i już po upływie czterech minut prowadzili 0:2. Następnie nieco zwolnili tempo. W 11. minucie trzecią już asystą popisał się Yuri Trush i nad zwyczaj łatwo Junak prowadził 0:3. Orły jednak w końcu się obudziły i w ostatnich pięciu minutach pierwszej odsłony zdołali złapać kontakt z przeciwnikami. Najpierw na listę strzelców wpisał się Krzysztof Konopka, a następnie, po trzech minutach asystował przy trafieniu Michała Zawiślaka. Na więcej trafień musieliśmy poczekać do drugiej połowy. A ta rozpoczęła się od natychmiastowego ciosu Junaka. Przy trafieniu Kacpra Chimczuka asystę zaliczył Alek Sałajczyk. Gospodarze konsekwentnie próbowali odrabiać straty, lecz efektów nie było przez kolejny kwadrans. W 43. minucie, co prawda zdobyli gola kontaktowego, ale odpowiedź przyszła już po trzech minutach gry. Sałajczyk tym razem wpisał się na listę strzelców i ustalił wynik spotkania na 3:5. Tym samym goście zaliczają swoje pierwsze zwycięstwo w naszych rozgrywkach.